System magazynowania deszczówki może nas w dużej mierze zabezpieczyć przed suszą. Ponadto oszczędzamy dzięki niemu wodę wodociągową, na której niedobór cierpimy już w skali kraju. Za to wody deszczowej raz jest zbyt mało, a innym razem zbyt dużo. Szczególnie na małych, w dużej mierze zabudowanych działkach to poważny problem.
Dlaczego tak sadzę ? Bo mam zbiornik z woda nad solarem i woda nie chce lecieć. Za duże opory. Przebuduję solar z nawinięcia kołowego na poziome i zobaczymy jak to wypadnie. W obecnych czasach ciepła woda za darmo to spora korzyść. Woda bedzie opadać grawitacyjnie, bez konieczności stosowania pompy. Tylko napełniamy zbiornik.
Dzięki kolektorom ciepło masz właściwie za darmo. Ale w naszym klimacie jest go dużo tylko od wiosny do jesieni, i to tylko w słoneczne dni. A zatem drugie źródło ciepła jest niezbędne. W dodatku to ono ma zapewnić ogrzewanie domu, bo kolektory najbardziej opłaca się stosować do podgrzewania wody użytkowej. A zatem wybór kotła
Ciepła woda do zmywarki - podgrzewanie tylko o 10 stopni. witam chciałem zapytac czy mozna podłaczyc ciepła wode do zmywarki.Woda ciepła bedzie miała maxc 40 stopni celcjusza.chce podłaczyc ciepła wode ze wzgledu na oszczednosc pradu gdyż zmywarka bedzie podgrzewac o 10 stopni wode a nie o 30 wode ciepłą wode ma za darmo czy spotkał sie ktos z takim
NCBR liczy zatem nie tyle na obniżenie rachunków za energię, co wręcz ich wyeliminowanie, a wiec darmowy prąd i wodę a nawet ciepło. Żeby osiągnąć sukces, punktem wyjścia musi być zmniejszenie zapotrzebowania na energię.
biornika. Woda ciepła z zimną jest mieszana w kranie. Taki układ użytkowy zwiększa wydajność. Prostota bezciśnieniowej konstrukcji skutkuje bezawaryjnością. Łatwość montażu - do przyłączenia w domowy system ciepłej wody używa się jednej rury, którą dołącza się w najwyższym punkcie w domu.
Przynajmniej kilkukrotnie mniejsze zużycie energii, pozyskiwanie prądu z własnych źródeł, produkowanie ciepła wtedy, gdy jest najtańsze, by zmagazynować je na później, a do tego używanie wody z deszczówki do wszystkich domowych potrzeb – to tylko niektóre ze sposobów na radykalne zmniejszenie comiesięcznych rachunków. Dzięki przedsięwzięciom Narodowego Centrum Badań i
Przynajmniej kilkukrotnie mniejsze zużycie energii, pozyskiwanie prądu z własnych źródeł, produkowanie ciepła wtedy, gdy jest najtańsze, by zmagazynować je na później, a do tego używanie wody z deszczówki do wszystkich domowych potrzeb – to tylko niektóre ze sposobów na radykalne zmniejszenie comiesięcznych rachunków.
Pompa ciepła bojler na wodę 300l. Oddam za darmo; Polska. Śląskie (843) Wielkopolskie (473) Mazowieckie (425) Małopolskie (421) Dolnośląskie (383
Próżniowy panel izolacyjny U-Vacua™ o bardzo wysokiej efektywności. Zasobnik na wodę bez anody, bez konserwacji. Wydajna praca nawet w temperaturach do -20°C. Sterowanie i serwis w chmurze z CZ-TAW1. Łatwy w obsłudze pilot zdalnego sterowania. Wbudowany przepływomierz i automatyczny zawór odpowietrzający.
ttRr. A gdyby prąd, ciepło i woda były niemal za darmo? Część 1Planując nasze przedsięwzięcia, mieliśmy wizję wspierania działań na rzecz ochrony klimatu. Obecnie widzimy, że ich realizacja stała się jeszcze ważniejsza. Wszyscy obserwujemy, że w ostatnich tygodniach sytuacja polityczno-gospodarcza uległa zmianie. Dziś jeszcze wyraźniej widać, jakie znaczenie ma bezpieczeństwo energetyczne Polski i uniezależnienie gospodarki od surowców zewnętrznych. Im więcej nowoczesnych i inteligentnych technologii w energetyce, transporcie, budownictwie i innych sektorach, tym większa szansa na odejście od importu surowców energetycznych. I tym większa szansa na uniknięcie innych potencjalnych wstrząsów, związanych np. z łańcuchem dostaw – Wojciech Racięcki, dyrektor Działu Rozwoju Innowacyjnych Metod Zarządzania Programami w NCBRReklama9 przedsięwzięć NCBR, czyli rozwiązanie problemuJak to zrobić? Wielki potencjał drzemie chociażby w budownictwie. Z jednej strony trzeba znacząco obniżyć zapotrzebowanie na energię w budynkach, a z drugiej – nie marnować tej, której użycie jest który obniża zapotrzebowanie energetyczne do minimum, nie marnuje energii, magazynuje ją i wykorzystuje w optymalny sposób, to dom, który powinien być w przyszłości standardem. Nowoczesne i racjonalne podejście nie tylko do zarządzania energią elektryczną, lecz także ciepłem, chłodem i wodą, sprawi, że uzyskamy budynek niemalże bezkosztowy w eksploatacji i samowystarczalny. To nie tyle marzenie z odległej przyszłości, co realny cel już na najbliższe lata. Cel, który zamierza zrealizować Narodowe Centrum Badań i Rozwoju – mówi dr Remigiusz Kopoczek, dyrektor NCBR. – Dzięki finansowaniu z Funduszy Europejskich w ramach Programu Inteligentny Rozwój wspieramy dziewięć dużych przedsięwzięć badawczych. Duża część z nich może w znacznym stopniu obniżyć rachunki gospodarstw domowych, przedsiębiorstw czy budynków publicznych, jak choćby szkoły. Nowoczesne technologie w budownictwie to również większa niezależność i większe bezpieczeństwo energetyczne. Długofalowo to jedno z kluczowych zadań wynikających z troski o klimat, gdyż emisje związane z ciepłownictwem i zasilaniem budynków w energię elektryczną należą do największych źródeł emisji gazów cieplarnianych na świecie – zwraca Racięcki, dyrektor Działu Rozwoju Innowacyjnych Metod Zarządzania Programami w NCBR, odpowiedzialnego za wdrażanie innowacyjnej formuły zamówień przedkomercyjnych, dodaje:Planując nasze przedsięwzięcia, mieliśmy wizję wspierania działań na rzecz ochrony klimatu. Obecnie widzimy, że ich realizacja stała się jeszcze ważniejsza. Wszyscy obserwujemy, że w ostatnich tygodniach sytuacja polityczno-gospodarcza uległa zmianie. Dziś jeszcze wyraźniej widać, jakie znaczenie ma bezpieczeństwo energetyczne Polski i uniezależnienie gospodarki od surowców zewnętrznych. Im więcej nowoczesnych i inteligentnych technologii w energetyce, transporcie, budownictwie i innych sektorach, tym większa szansa na odejście od importu surowców energetycznych. I tym większa szansa na uniknięcie innych potencjalnych wstrząsów, związanych np. z łańcuchem dostaw – wskazuje Wojciech gospodarka, ograniczone zużycie zasobów, zmniejszone zapotrzebowanie na energię czy wreszcie wspieranie rozwoju polskich technologii to priorytety, które zwiększą naszą niezależność i nasze jaki sposób dokonają się oczekiwane zmiany? Konieczne jest równoległe spełnienie kilku marnować ciepłaZacznijmy od najważniejszego: efektywności energetycznej. Jak podaje Centrum Analiz Klimatyczno-Energetycznych, powołując się na dane GUS, nawet dwie trzecie wydatków na energię w Polsce przypada na ogrzewanie pomieszczeń. Jednym z najlepszych sposobów na zmianę tej sytuacji jest wymiana wentylacji z grawitacyjnej na mechaniczną. Dzięki temu zapotrzebowanie na ciepło w porównaniu do typowego budynku będzie można zmniejszyć mniej więcej o jedną trzecią. A w zimie – jeszcze gdzie jedyną wentylacją jest wentylacja grawitacyjna, a jedynym sposobem na przewietrzenie jest otwarcie okien, w miesiącach zimowych nawet do 60% energii cieplnej jest tracone – mówi dr Tomasz Rożek, popularyzator nauki, twórca strony „Nauka. To lubię”, który w 8 krótkich filmach informuje o działaniach Narodowego Centrum Badań i Rozwoju wpisujących się w strategię Europejskiego Zielonego Ładu. Tradycyjna wentylacja grawitacyjna działa według praw fizyki. To po prostu zwykła kratka zamieszczona w kuchni czy łazience. – Przy wentylacji mechanicznej mamy obieg regulowany przez dwa wentylatory: nawiewny i wywiewny, a strumień może być regulowany w harmonogramie dziennym czy tygodniowym. Daje to duże oszczędności, bo wentylację można ustawić tak, aby pracowała tylko wtedy, gdy jest potrzebna – na przykład gdy ktoś przebywa w pokoju. Do tego dochodzi znaczący odzysk ciepła. Dzięki temu w przypadku zimnych dni nie nawiewamy do pomieszczenia mroźnego powietrza. Jeśli to usuwane ma temperaturę 20°C, to powietrze nawiewane nie będzie miało 2°C, ale 18°C. W ten sposób zapotrzebowanie na ciepło z centralnego ogrzewania będzie o wiele mniejsze – wyjaśnia dr inż. Mariusz Skwarczyński z NCBR, kierownik projektu „Wentylacja dla szkół i domów”.Zarówno w przypadku mieszkań, jak i szkół opracowywana w ramach przedsięwzięcia wentylacja mechaniczna ma być zdecentralizowana. Oznacza to, że nie będzie konieczności przeznaczania specjalnego pomieszczenia na obsługę systemu, a każdą salę lekcyjną czy każde mieszkanie będzie można podpiąć osobno. Daje to praktyczne korzyści. W przypadku szkół dyrekcja placówki będzie mogła przekonać się do rozwiązania w mniejszej skali, a prace będą mniej uciążliwe i czasochłonne (w jeden dzień można zainstalować wentylację w jednej sali). W przypadku budynków wielorodzinnych, na przykład wspólnot mieszkaniowych, brak zgody jednego sąsiada nie zablokuje zaś możliwości instalacji wentylacji u przykładzie szkół można pokazać jeszcze jedną wymierną korzyść. Dziś, gdy dzieci wchodzą do sali lekcyjnej, poprzez emitowanie ciepła działają w pewien sposób jak mały grzejnik. Ten prawdziwy grzeje jednak wciąż równie mocno, co w trakcie przerwy, gdy sala jest pusta. W przypadku wentylacji mechanicznej czujniki wyczują, że po wejściu dzieci temperatura w sali lekcyjnej wzrosła, dlatego instalacja będzie pracować na mniejszych obrotach (podobnie będzie działać to w drugą stronę – jeśli na przykład w czerwcu pojawią się wyjątkowo gorące dni, system nie pozwoli, by do pomieszczeń wleciało zbyt ciepłe powietrze). Dodatkowo korzystanie z pompy powietrza będzie o wiele tańsze w eksploatacji i utrzymaniu niż tradycyjne grzejniki oparte na kotłowni węglowej czy źródła ogrzewaniaWymiana źródeł ogrzewania to zresztą kolejny kluczowy aspekt w przedsięwzięciach NCBR. Obecnie około 80% wszystkich systemów ciepłowniczych w Polsce nie jest efektywnych. Jak wynika z danych GUS, na ponad 5,5 miliona budynków zamieszkałych w naszym kraju ponad 5 milionów to domy jednorodzinne. Kotły i piece na paliwa stałe znajdują się w 3 milionach z nich. Tak być nie nadzorowanym przeze mnie przedsięwzięciu całkowicie rezygnujemy ze spalania paliw. Cały budynek ma być zasilany pompami ciepła, a system wentylacji mechanicznej będzie zaprojektowany tak, że nie będzie działał, gdy nikogo nie będzie w pomieszczeniu. Kolejny kluczowy aspekt to jak największe wykorzystywanie energii na miejscu. Pozwoli to uniknąć dużych strat na przesyle, które wynoszą nawet kilkadziesiąt procent. Budynek będzie produkował energię sam, a jej nadmiar zostanie zmagazynowany latem w bateriach i wykorzystywany zimą, gdy zapotrzebowanie jest większe – opowiada Piotr Kopacz z NCBR, kierownik projektu „Budownictwo efektywne energetycznie i procesowo”.W ramach przedsięwzięcia wybrani w toku postępowania wykonawcy będą mieli za zadanie budowę czterech budynków: społecznego, senioralnego i dwóch jednorodzinnych. Wszystkie zbudowane będą z przygotowanych wcześniej modułów (już z umeblowaniem!), które na miejscu zostaną poskładane w całość w nie dłużej niż dwa miesiące. Niemal cała woda (nawet 95%) ma zaś pochodzić z oczyszczonej deszczówki, wody szarej (woda z prysznica i umywalek), a nawet wody czarnej (woda z toalet po oczyszczeniu będzie nadawać się do podlewania przydomowego trawnika).Możliwych do zastosowania rozwiązań jest bardzo dużo. Dajemy w tym pewną swobodę wykonawcom. Celem nadrzędnym jest to, by na koniec budynek więcej energii na ogrzewanie, ciepłą wodą, chłodzenie i używanie wszystkich sprzętów produkował niż zużywał. Będzie to możliwe w dużej mierze dzięki zastosowaniu paneli fotowoltaicznych, pompy ciepła i magazynu energii – tłumaczy Piotr liczy zatem nie tyle na obniżenie rachunków za prąd i ogrzewanie, co wręcz ich wyeliminowanie. – Powstanie technologia budowania domów i mieszkań, które będą generować pozytywny roczny bilans zużycia energii. Równocześnie będą konkurencyjne kosztowo w produkcji i eksploatacji. W zasadzie koszty eksploatacji to tylko koszty administracji, bo energię, w tym prąd, tego typu domy mają produkować same, a wodę brać z deszczówki – podkreśla Tomasz Rożek, autor kanału „Nauka. To lubię” w mediach receptaOczywiście wspomniane rozwiązania nie są na ten moment idealne. Część z nich o wiele łatwiej zastosować w nowym budownictwie niż w starych kamienicach w centrach miast. Do tego panele fotowoltaiczne, kolektory słoneczne, magazyny energii czy pompy ciepła to produkty, które wciąż się rozwijają. Potrzeba innowacji, by stały się bardziej efektywne i tańsze. Ceny fotowoltaiki, które w ostatnich dekadach spadły o ponad 90%, pokazują jednak, że osiągnięcie efektu skali jest NCBR zdają sobie sprawę, że wykonawcy przygotowują rozwiązania prototypowe. Jednocześnie mają jednak świadomość, że w przyszłości koszty takich rozwiązań będą o wiele niższe, a dodatkowo będziemy dysponować lepszymi możliwościami technicznymi. Rozwijane przez NCBR przy wsparciu Funduszy Europejskich projekty mają wesprzeć to, by rozwiązania najlepsze tak dla ochrony klimatu, jak i rachunków Polaków, ważne również z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego, stały się jak najpowszechniejsze. A dzięki temu jak mikrofalówka kosztowała kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Każde urządzenie może więc być tanie, to kwestia skali produkcji. Gdy dany produkt zaczyna być oferowany masowo, staje się znacznie tańszy. Drugim sposobem na powszechniejsze wdrażanie naszych prototypowych rozwiązań w praktyce może być wsparcie w postaci dotacji udzielanej w ramach rządowych czy regionalnych programów – komentuje Wojciech mieć też na uwadze, że choć początkowe koszty inwestycji mogą wydawać się duże, to w dłuższej perspektywie zwrócą się one z nawiązką. Niektóre rozwiązania mogą „spłacić się” w ciągu kilku lat, inne w ciągu kilkunastu. Już teraz są to więc technologie, które mogą zainteresować wiele osób w
W naturze, zgodnie z zasadami fizyki, ciepło przepływa z obiektów cieplejszych do zimniejszych, dążąc do wyrównania temperatur. Pompa ciepła to urządzenie, które odwraca ten proces. Ciepła woda z pompy ciepła Urządzenia tego typu produkuje firma Ariston. W podgrzewaczach wody z pompą ciepła Ariston NUOS wykorzystany jest czynnik chłodzący, który najpierw w stanie ciekłym płynie przez część układu. Pobiera wtedy ciepło z otaczającego urządzenie powietrza, kierowanego w jego stronę za pomocą wentylatora, i paruje, przechodząc w stan gazowy. Następnie trafia do sprężarki, która zwiększa jego ciśnienie, co skutkuje dalszym podwyższeniem temperatury. Ogrzany czynnik, mając teraz postać gazu, dociera do zbiornika z wodą, oddaje jej swoje ciepło i ponownie skrapla się, wracając do stanu płynnego. Potem przepływa przez zawór rozprężający, gdzie wraca do pierwotnego ciśnienia i początkowej temperatury, a następnie cykl zaczyna się od nowa. Zobacz także: Ile tak naprawdę potrzebujemy ciepłej wody? Podgrzewacze wody z pompami ciepła Ariston NUOS mogą w zależności od modelu ogrzewać 80, 100 lub 120 litrów wody. Przy tym wykorzystywana jest oprócz wody jedynie energia elektryczna do napędzania wentylatora (kierującego powietrze z wybranego pomieszczenia w stronę układu), kompresora (sprężającego podgrzany czynnik w postaci gazowej) i układu elektronicznego (sterującego pracą urządzenia). Opisywane urządzenia przystosowane są do pracy w zakresie przeciętnych temperatur występujących w naszych domach, czyli od 10 do 37 °C. W dodatku ich instalacja jest łatwa, szybka i nie wymaga niemal żadnych nakładów. To wszystko sprawia, że Ariston NUOS są ekonomiczne i ekologiczne - zużywają mało prądu, a woda ogrzewana jest ogólnodostępną energią odnawialną i pozwala na odzyskanie tej energii, która dotychczas się marnowała. Dzięki temu inwestycja w taki podgrzewacz zwraca się już po 4 latach. To od 1 roku do 3 lat szybciej niż w przypadku kolektorów solarnych! Źródło i zdjęcie: Ariston Thermo Polska Dodano:
Jak pozyskać niemal darmowy prąd, ciepło i wodę? Wiąże się z tym pozyskiwanie prądu z własnych odnawialnych źródeł a ciepła wtedy, gdy jest najtańsze, by zmagazynować je na później. Do tego można dodać używanie wody z deszczówki. To tylko niektóre ze sposobów na radykalne zmniejszenie comiesięcznych rachunków. Jak to zrobić? Wielki potencjał drzemie chociażby w budownictwie. Samowystarczalne budynki mogą stać się polską specjalnością dzięki funduszom europejskim, które wydaje Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. NCBR wspiera 9 dużych przedsięwzięć badawczych. Jak zmniejszyć rachunki za ogrzewanie gazem i nie tylko Z jednej strony trzeba znacząco obniżyć zapotrzebowanie na energię w budynkach, a z drugiej – nie marnować tej, której użycie jest konieczne. Nawet dwie trzecie wydatków na energię w Polsce przypada na ogrzewanie. Jednym z najlepszych sposobów na zmianę tej sytuacji jest wymiana wentylacji z grawitacyjnej na mechaniczną. Dzięki temu zapotrzebowanie na ciepło w porównaniu do typowego budynku będzie można zmniejszyć mniej więcej o jedną trzecią, a w zimie – jeszcze więcej. Tradycyjna wentylacja grawitacyjna działa według praw fizyki. To po prostu zwykła kratka zamieszczona w kuchni czy łazience. Przy wentylacji mechanicznej mamy obieg regulowany przez dwa wentylatory: nawiewny i wywiewny. Strumień może być regulowany w harmonogramie dziennym czy tygodniowym. Daje to więc duże oszczędności, bo wentylację można ustawić tak, aby pracowała tylko wtedy, gdy jest potrzebna, na przykład gdy ktoś przebywa w pokoju. Do tego dochodzi znaczący odzysk ciepła. W przypadku zimnych dni nie nawiewamy do pomieszczenia mroźnego powietrza. Jeśli to usuwane ma temperaturę 20°C, to powietrze nawiewane nie będzie miało 2°C, ale 18°C. W ten sposób zapotrzebowanie na ciepło z centralnego ogrzewania będzie o wiele inż. Mariusz Skwarczyński z NCBR, kierownik projektu „Wentylacja dla szkół i domów” W ramach przedsięwzięcia dofinansowanego z NCBR wentylacja mechaniczna ma być zdecentralizowana. Oznacza to, że w przypadku budynków wielorodzinnych, brak zgody jednego sąsiada nie zablokuje zaś możliwości instalacji wentylacji u innych. Co ciekawe, w szkołach czujniki wentylacji wyczują, że po wejściu dzieci do sali temperatura wzrosła, dlatego instalacja będzie pracować na mniejszych obrotach. Dodatkowo korzystanie z pompy powietrza będzie o wiele tańsze w eksploatacji i utrzymaniu niż tradycyjne grzejniki oparte na kotłowni węglowej czy gazowej. Wymiana źródła ogrzewania Kotły i piece na paliwa stałe znajdują się w 3 milionach polskich domów. W nadzorowanym przez NCBR mnie przedsięwzięciu rezygnuje się ze spalania paliw. Cały budynek ma być zasilany pompami ciepła, a system wentylacji mechanicznej będzie zaprojektowany tak, że nie będzie działał, gdy nikogo nie będzie w pomieszczeniu. Kolejny kluczowy aspekt to jak największe wykorzystywanie energii na miejscu. Pozwoli to uniknąć dużych strat na przesyle, które wynoszą nawet kilkadziesiąt procent. Budynek będzie produkował energię sam, a jej nadmiar zostanie zmagazynowany latem w bateriach i wykorzystywany zimą, gdy zapotrzebowanie jest Kopacz z NCBR, kierownik projektu „Budownictwo efektywne energetycznie i procesowo”. W ramach przedsięwzięcia wybrani w toku postępowania wykonawcy będą mieli za zadanie budowę czterech budynków: społecznego, senioralnego i dwóch jednorodzinnych. Niemal cała woda (nawet 95%) ma zaś pochodzić z oczyszczonej deszczówki, wody szarej (woda z prysznica i umywalek), a nawet wody czarnej (woda z toalet po oczyszczeniu będzie nadawać się do podlewania przydomowego trawnika). NCBR liczy zatem nie tyle na obniżenie rachunków za energię, co wręcz ich wyeliminowanie, a wiec darmowy prąd i wodę a nawet ciepło. Żeby osiągnąć sukces, punktem wyjścia musi być zmniejszenie zapotrzebowania na energię. Najlepszym na to sposobem jest odpowiednia termomodernizacja. Szacuje się, że ok. 70 proc. budynków jednorodzinnych w Polsce to budynki całkowicie nieocieplone bądź ocieplone zdecydowanie zbyt cienkimi warstwami izolacji. Magazyny ciepła Wśród przedsięwzięć realizowanych przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju są i te dotyczące magazynów energii elektrycznej i ciepła. Ciepło można będzie magazynować w wodzie, solance lub materiałach zmiennofazowych. Najbardziej obiecująca – bo magazynująca kilkukrotnie więcej ciepła w tej samej objętości – jest ta ostatnia opcja. Niektórzy wykonawcy zadeklarowali, że koszt ciepła i chłodu dzięki zastosowaniu ich technologii może wynieść zaledwie 350 zł rocznie. Potencjalnie za taką właśnie kwotę można więc zapewnić sobie ciepło w chłodne dni, klimatyzację w upalne dni i ciepłą wodę każdego dnia roku. Czytaj także: Wodorowy kocioł ogrzeje domy? Warto jednak dodać, że tak niskie opłaty dotyczą magazynowania sezonowego, np. przez pół roku. Być może lepszym rozwiązaniem jest więc magazynowanie ciepła w krótszej perspektywie, czyli dobowo bądź tygodniowo. Wówczas wielkość takiego magazynu jest o wiele mniejsza – wynosi mniej więcej 100 cm x 50 cm x 80 cm. Natomiast cena roczna ciepła i chłodu będzie 3-4 razy wyższa niż w przypadku magazynu sezonowego, ale sam system jest o wiele tańszy, prostszy i mniejszy. Darmowy prąd w magazynach energii Do tego dochodzi przedsięwzięcie „Magazynowanie energii elektrycznej”. Zakłada ono stworzenie opartego niemal w całości na dostępnych w Polsce surowcach magazynu energii elektrycznej, który pomieści 15 kWh. Tyle energii powinno wystarczyć tradycyjnemu gospodarstwu domowemu przynajmniej na jeden dzień. Nie chodzi nam o to, żeby korzystać z baterii cały czas i odciąć się od sieci. Tak może być kiedyś, w przyszłości. Na teraz naszym celem jest wpięcie baterii do systemu elektroenergetycznego po stronie użytkownika. Czyli podobnie jak na to miejsce w przypadku fotowoltaiki. Najpierw wykorzystujemy więc energię lokalnie, na miejscu, dopiero potem jej nadmiar magazynujemy, a oddanie do sieci następuje na samym końcudr Maciej Chmieliński z NCBR, kierownik projektu „Magazynowanie energii elektrycznej”. Oczywiście wspomniane rozwiązania nie są na ten moment idealne. Część z nich o wiele łatwiej zastosować w nowym budownictwie niż w starych kamienicach w centrach miast. Na [rzykład dostarczające darmowy prąd panele fotowoltaiczne, ale także kolektory słoneczne, magazyny energii czy pompy ciepła. To produkty, które stały się bardziej efektywne i tańsze. Warto mieć też na uwadze, że choć początkowe koszty inwestycji mogą wydawać się duże, to w dłuższej perspektywie zwrócą się one z nawiązką. Niektóre rozwiązania mogą „spłacić się” w ciągu kilku lat, inne w ciągu kilkunastu. Już teraz są to więc technologie, które mogą zainteresować wiele osób w Polsce.